Wysyp kontuzji w reprezentacji Polski przed meczem z Portugalią
W trakcie emocjonującego meczu pomiędzy Portugalią a Polską, reprezentacja Polski musiała zmagać się nie tylko z przeciwnikiem, ale również z niesportowym pechem w postaci kontuzji kluczowych zawodników. Bartosz Bereszyński, boczny obrońca, nie był w stanie dokończyć nawet pierwszej połowy, już w 30. minucie gry poprosiwszy o zmianę.
Bolesna kontuzja Bartosza Bereszyńskiego
Bereszyński odniósł uraz mięśnia dwugłowego uda podczas próby doskoknięcia do piłki w polu karnym. Pomimo interwencji sztabu medycznego, jego dalszy występ stał pod znakiem zapytania. Szybko pojawił się Jakub Kamiński, który został awaryjnym zmiennikiem, jednak jego stan również budził pewne wątpliwości – na ręce miał bowiem opatrunek. Komentator Dariusz Szpakowski z uznaniem zauważył, że Bereszyński «dzisiaj naprawdę zagrał tak, że ręce same składały się do braw». Widać było, że jego koledzy z drużyny doceniali jego wysiłek, co świadczyło o wewnętrznej solidarności zespołu.
Problemy z osobami na prawej stronie
Reprezentacja Polski nie tylko straciła Bereszyńskiego. Przed meczem Sebastian Szymański również był zmuszony opuścić boisko z powodu kontuzji, co zmusiło selekcjonera Michała Probierza do zamiany na Mateusza Bogusza. To nie koniec złych wieści – również Przemysław Frankowski i Michael Ameyaw, współcandydaci na prawe wahadło, musieli opuścić zgrupowanie przed meczem, pozostawiając drużynę w trudnej sytuacji.
Kłopoty kadrowe przed ważnym spotkaniem
Co więcej, zgrupowanie opuścić musieli także kapitan drużyny, Robert Lewandowski oraz Kacper Kozłowski – również z powodu kontuzji. Te wszystkie niespodziewane urazy z pewnością nie ułatwiły zespołowi przygotowań do zaciętej rywalizacji z drużyną Portugalii.
Inwestycje w zdrowie zawodników oraz ich rehabilitacja będą kluczowe w najbliższych dniach, aby Polska mogła skutecznie rywalizować na międzynarodowej arenie. Obserwatorzy sportowi z niepokojem będą śledzić rozwój sytuacji oraz kondycję poszczególnych graczy w nadchodzących meczach.