Holandia pewna awansu, dramat na ławce Węgier
Holandia odniosła zdecydowane zwycięstwo w Amsterdamie, pokonując Węgrów 4:0, co zapewniło jej awans do ćwierćfinału Ligi Narodów. Ich rywale, Niemcy, również zaprezentowali imponującą formę, rozbijając Bośnię i Hercegowinę aż 7:0. W meczu Szwecji ze Słowacją na uwagę zasługuje znakomity występ napastnika Sportingu Lizbona, Viktora Gyokeresa.
Niepokojące wydarzenia na początku spotkania
Wydarzenia w Amsterdamie rozpoczęły się w dramatyczny sposób. Niedługo po pierwszym gwizdku zasłabł Adam Szalai, były reprezentant Węgier, a obecny członek sztabu trenerskiego. Mecz został wstrzymany na około kwadrans, a Szalai został przewieziony do szpitala. Węgierska Federacja Piłkarska poinformowała, że jego stan jest stabilny, jednak przyczyny zasłabnięcia pozostają nieznane.
Holenderska dominacja na boisku
Po wznowieniu spotkania, Holandia zdominowała boisko. Do przerwy prowadziła 2:0, dzięki dwóm wykorzystanym rzutowym karnym przez Wouta Weghorsta i Cody’ego Gakpo. W drugiej połowie gospodarze zwiększyli przewagę, zdobywając kolejne dwa gole autorstwa Denzela Dumfriesa i Teuna Koopmeinersa.
Niemcy pokazali swoją siłę
Niemcy zafundowali prawdziwy festiwal strzelecki, zdobywając siedem bramek przeciwko Bośni. Już w pierwszej części meczu strzelili trzy gole, a po przerwie kolejne cztery, przy czym jednym z najefektowniejszych był gol Floriana Wirtza z rzutu wolnego.
Rywalizacja w dywizji B
W dywizji B wciąż wiele emocji. Czechy prowadzą, ale dwie inne drużyny – Gruzja i Albania – stają do walki o awans. Sytuacja w grupie B4 jest interesująca, z Turcją na czołowej pozycji i Walią tuż za nią. Islandia również zyskała punkty, pokonując Czarnogórę.
Szwedzki awans i występ Gyokeresa
Szwecja zapewniła sobie awans do wyższej dywizji, wygrywając ze Słowacją 2:1. W tym meczu Viktor Gyokeres, autor jednej bramki i asysty, potwierdził swoją znakomitą formę, zdobywając już pięć goli w tym sezonie Ligi Narodów.
Polska na dnie tabeli
Reprezentacja Polski straciła szanse na awans po przegranej z Portugalią 1:5. Zespół Michała Probierza musi teraz stawić czoła Szkocji w decydującym meczu o uniknięcie ostatniej lokaty w tabeli.
Finałowe zmagania w marcu
Już w marcu odbędą się ćwierćfinały oraz baraże o awans i utrzymanie. Główne turnieje finałowe FIFA zaplanowano na czerwiec.